Mam na imię Ania. Mam 43 lata, męża, córkę (8lat) i dwóch synów bliźniaków (7lat). Mieszamy w Kaliszu. W zeszłym roku, w lipcu usłyszałam od lekarzy diagnozę, że mam nowotwór złośliwy piersi. Nagle czas się zatrzymał, a wszystkie plany poszły w odstawkę. Trzeba było działać.