Zbliża się koniec roku a wraz z nim planowanie i postanowienia na nowy, w który, mam nadzieję, wejdziemy z przytupem. To marzenie pojawia się w mojej głowie od dawna, czasem wydaje mi się nierealne, ale przecież… kto, jak nie My!!! Za podstawowy cel postawiłem sobie dalszy, szerszy rozwój fundacji- będzie się działo, uwierzcie! W tym planie rozwoju jest też spełnienie mojego, i wierzę, że rownież Waszego, marzenia. Wybudowanie domu fundacji: Naszego Domu
Chciałbym, by było to miejsce dla osób z niepełnosprawnościami, miejsce, które będzie dostępne dla każdego, kto tego potrzebuje. Miejsce spotkań, terapii oraz rehabilitacji. Wiem, że są to ogromne koszty, ale już tyle razy udowodniliśmy, że niemożliwe jest MOŻLIWE! W Nas siła
Każda wpłata będzie cegiełką, która postawi mury Naszego Domu 

Do dzieła Kochani
Konrad