Cześć mam na imię Danka, pisząc ten tekst zastanawiam się co będzie dalej w moim życiu. Jestem mamą, żoną mój uśmiech przykrywa niepewność dotycząca jutra. Nawet nie wiedziałam, że coś mi dolega…
W pamiętnym roku 2017 dowiedziałam się, że jestem chora na raka. Dokładnie postawiono taką diagnozę… mielofibroza. Wiem pewnie nie słyszeliście co to. To rak krwi. Obecnie moje leczenie w Polsce nie przynosi skutków. Biorę lek w ramach cyklu chemioterapii. Zastrzyk przyjmuję co dwa tygodnie, ale wywołuje on u mnie dużo skutków ubocznych. Utrudnia mi to codzienne funkcjonowanie. I tak od 4 lat.
Moim celem jest uzbieranie na nowy lek Besremi, który nie jest refundowany w Polsce.
Lek dostępny jest w Austrii i w Niemczech. Jest on lepiej tolerowany przez pacjentów, takich jak ja. Poprawia jakość życia, a nawet w niektórych przypadkach cofa włóknienie. Chciałabym spróbować nowej terapii. Mam dla kogo żyć, wesprzyj mnie‼️‼️‼️